Na co dzień główny temat w moim obiektywie to fotografia noworodkowa i fotografia ciążowa, ale poza pracą – jestem też mamą dwóch uroczych córek. Z tego względu oprócz sesji zdjęciowych dla kobiet w ciąży i maluszków – codziennie wykonuję masę zdjęć domowych. Tych zwykłych, codziennych, na których staram się uwieczniać zwykłe chwile – w sposób niezwykły. Uwielbiam zdjęcia i uważam, że to najlepsza pamiątka z dzieciństwa, jaką możemy stworzyć swoim dzieciom. Albumy ukazujące ich dorastanie, ich codzienność, to, jacy byli i jak się zmieniali.
Wiem też bardzo dobrze, że fotografia dziecięca „domowa”, ta codzienna, w kuchni, w pokoiku, na podwórku – to równie trudna, a może i nawet trudniejsza dziedzina, niż sesje studyjne. Radzić sobie musimy z trudnymi warunkami oświetleniowymi, z dzieckiem poruszającym się nieraz z prędkością światła, z fotografowaniem w ciasnym pomieszczeniu, z ekhm artystycznym nieładem panującym w naszych domach (czy to tylko u mnie? ;)). Dlatego fotografuję codziennie, stale i stale staram się być w tym lepsza.
Też kochacie zdjęcia, ale nie wychodzą one do końca tak, jakbyście chciały? Marzą Wam się kadry ciekawe, różnorodne, pełne emocji? Mam niebywałą przyjemność (i stresa ;)) zaprosić wszystkie Mamy i Przyszłe Mamy na warsztaty, które organizujemy razem z Podlaską Akademią Fotografii. Warsztaty fotografii dziecięcej dla Mam. Więcej informacji tutaj: